Najnowsze artykuły

7 holograficznych pomadek do stosowania w...

Chociaż nie szalejemy z powodu obsesji na punkcie jednorożców, która obecnie krąży w sieci, nie oznacza to, że nie lubimy wprowadzać odrobiny zabawy do...

Czytaj Więcej

Wypróbowałam jedną z najciekawszych maskar z drogerii - oto jak wyglądała

Późno w 2017 roku, zostałem poinformowany, że jeden z najnowszych innowacji L'Oreal, Paradise Mascara ($ 25), będzie wreszcie uruchomić w Australii w 2018 roku. Teraz, dla każdego piękno aficionados tam, będziesz wiedzieć, hype w Internecie wokół tego tuszu do rzęs było prawdziwe, ponieważ - spójrzmy prawdzie w oczy - istnieją pewne podobieństwa z jednym z najbardziej znanych maskara już na rynku (Pozwolę ci dowiedzieć się, że jeden). Pytania zalewały fora wszędzie: Czy to jest duplikat drogeryjny, na który wszyscy czekali? Cóż, jako obowiązek służby do Ciebie drogi czytelniku (również, to moja praca), próbowałem maskara wszyscy mówią o, i wziął kilka zdjęć, aby towarzyszyć mu. Jesteś prawdopodobnie umiera z ciekawości teraz, więc zachować przewijanie dla mojego szczerego podziału. L'Oreal Paris Paradise Mascara w Black $25 Sklep Dzięki uprzejmości Emily Algar Tak więc, tutaj mamy mnie, na moim biurku, około 15 minut temu, na sobie trzy warstwy L'Oreal Paradise Mascara ($ 25) w kolorze czarnym. Nie chcę, aby mój własny róg zbyt głośno, ale myślę, że moje rzęsy wyglądają dość długo, chude, i określone - wszystkie rzeczy, które chcę w tuszu do rzęs. Zamieściłam jeszcze jedno zdjęcie poniżej, a potem przejdę do dalszych spostrzeżeń dotyczących wydajności. Dzięki uprzejmości Emily Algar Mniej atrakcyjny, ale lepszy widok na całe moje rzęsy - ten tusz do rzęs jest naprawdę biznesowy. Łatwo buduje objętość i długość rzęs i zebrała mnóstwo komplementów od moich współpracowników. Aplikacja jest dość standardowa, jeśli chodzi o tusze do rzęs. Zauważyłam, że różdżka potrzebowała odrobiny ruchu podczas przesuwania się po rzęsach, aby się nie skleić, ale poza tym nakładała się jak marzenie. Formuła jest jedwabista i nieskazitelnie czarna, i działa całkiem dobrze, jeśli chodzi o nakładanie warstw. Pędzelek ma subtelny kształt klepsydry i jest krótki. Zazwyczaj jestem typem dziewczyny z rączką od grzebienia, ale ta grubsza, puszysta szczotka zdecydowanie się sprawdziła, IMHO. Czy zastąpi ona moje stałe produkty, zapytacie? Czasami. Zastąpić to mocne słowo, ale to na pewno dostanie się do mojej rutyny makijażu. I nawet pójść tak daleko, aby powiedzieć, że mój obecny wykaz dwóch świętych graal mascaras teraz stoi na trzy (to jest duże!). To rzeczywiście obecnie wyprzedane online, ale jeśli kreska do najbliższego Priceline, może być w stanie odebrać jeden (będę krzyżować moje palce dla Ciebie). W przeciwnym razie, miej oko na restocks.